Ustawa wiatrakowa. Zrobiono kolejny krok w stronę rozwoju energii wiatrowej

3 kwietnia 2025 roku Sejm przeprowadził pierwsze czytanie projektu nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Projekt został skierowany do dalszych prac w Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Infrastruktury. To ważny krok w kierunku rozwoju lądowej energetyki wiatrowej w Polsce.

Ustawa wiatrakowa to potoczna nazwa przepisów regulujących budowę, a także lokalizację elektrowni wiatrowych w Polsce. Została wprowadzona w 2016 roku i wprowadziła zasadę tzw. „10H”. To konieczność zachowania odległości równej dziesięciokrotności wysokości turbiny od zabudowań mieszkalnych.

W praktyce oznaczało to, iż wiele terenów zostało wykluczonych z możliwości budowy turbin. Ustawa miała na celu ochronę mieszkańców przed negatywnymi skutkami hałasu i ingerencji w krajobraz, ale jednocześnie znacznie zahamowała rozwój energetyki wiatrowej w Polsce. Nowelizacja ustawy wiatrakowej ma przywrócić równowagę – umożliwić rozwój odnawialnych źródeł energii, przy zachowaniu bezpieczeństwa i interesów lokalnych społeczności.

Kluczowa zmiana: 500 metrów zamiast 700

Najważniejszym założeniem nowelizacji jest zmniejszenie minimalnej odległości turbin wiatrowych od zabudowań mieszkalnych. Obecnie wynosi ona 700 metrów. Po zmianach będzie to 500 metrów.

Co to oznacza? Powiększy się powierzchnia możliwa do wykorzystania pod budowę elektrowni wiatrowych. Szacunki mówią o wzroście dostępnych terenów o 26%.

Ustawa wiatrakowa. Korzyści dla mieszkańców

Nowelizacja może przynieść konkretne korzyści lokalnym społecznościom. Po pierwsze – więcej inwestycji w odnawialne źródła energii oznacza tańszy prąd. Po drugie – rozwój farm wiatrowych to także nowe miejsca pracy. Zyskają lokalni dostawcy usług i pracownicy techniczni.

Większa liczba inwestycji w energię wiatrową to także większe wpływy do budżetów gmin. Podatki od nieruchomości, inwestycje towarzyszące (np. drogi dojazdowe), lokalne konsultacje – to wszystko może przynieść korzyści społecznościom wiejskim.

Ustawa wiatrakowa. Korzyści dla środowiska

Ustawa zachowuje pełną ochronę przyrody. Nadal nie będzie można budować turbin na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody i obszarów Natura 2000. Inwestycje będą prowadzone tam, gdzie nie zagrażają cennym przyrodniczo terenom.

Więcej energii z wiatru oznacza mniejsze zużycie węgla. A to oznacza mniej emisji CO₂, a więc i czystsze powietrze. Dla mieszkańców to konkretna korzyść zdrowotna. Dla klimatu – krok w dobrą stronę.

Czytaj także: Program Czyste Powietrze na nowo. Co to oznacza dla miast i gmin?

Większa niezależność energetyczna

Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, podkreśliła, że ustawa wiatrakowa ma także znaczenie strategiczne.

Wzrost produkcji energii z krajowych źródeł oznacza większą niezależność energetyczną Polski. Mniejsze ryzyko wahań cen, a ponadto uzależnienia od zewnętrznych dostawców.

Czytaj także: Pociągi elektryczno-bateryjne zastępują lokomotywy spalinowe.

Co dalej z ustawą wiatrakową?

Projekt trafił do komisji sejmowych. Przed nami kolejne etapy legislacyjne. Ale kierunek zmian jest już wyraźny – więcej zielonej energii, bliżej ludzi i z poszanowaniem środowiska.

To dobra wiadomość dla samorządów, mieszkańców, a także wszystkich, którym zależy na przyszłości energetycznej Polski.

Źródło: MKiŚ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *