Miasta 15-minutowe. Takie miejsca są już w Polsce

Idea miast, w których wszystkie najpotrzebniejsze do życia obiekty, instytucje i elementy infrastruktury są w zasięgu krótkiego spaceru, nie jest nowa. W ostatnich latach miasta 15-minutowe wróciły do publicznego dyskursu i podzieliły opinię publiczną. Czym są te twory? Czy powinniśmy się ich bać? Czy mają szansę poprawić nasze życie?

Temat miast 15-minutowych jest szeroki, ale choć po krótce spróbujemy odpowiedzieć poniżej na postawione pytania. Oto, czym są przyjazne mieszkańcom miasta i gdzie takich miejsc szukać w Polsce.

Czym są miasta 15-minutowe?

Idea miast 15-minutowych nie jest nowa. Jej korzenie sięgają koncepcji miast-ogrodów z XIX wieku. Cezar Le Corbusier w Karcie Ateńskiej z 1933 r. również odnosił się do podobnych rozwiązań urbanistycznych. Współczesne określenie „miasto 15-minutowe” wprowadził urbanista Carlos Moreno.

Głównym założeniem tej koncepcji jest zapewnienie mieszkańcom dostępu do wszystkich kluczowych usług w promieniu 15 minut spacerem lub jazdy rowerem. Oznacza to obecność lokalnych sklepów, podstawowych usług (np. szewc, krawiec), szkół, przedszkoli, bibliotek czy przychodni. Taki układ ogranicza konieczność codziennych podróży samochodem, co przekłada się na wygodniejsze, szybsze i zdrowsze funkcjonowanie.

Czytaj także: Tereny zieleni w Polsce.

O przyjaznych miastach na konferencji „Our Future Forum”

Podczas konferencji „Our Future Forum” dyskutowano o roli miast 15-minutowych w kontekście wyzwań klimatycznych i zrównoważonego rozwoju. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Konrad Wojnarowski zwrócił uwagę na kluczową rolę mobilności miejskiej. Polska od lat inwestuje w przeciwdziałanie wykluczeniu transportowemu i komunikacyjnemu, ale wciąż problemem pozostaje nadmierne uzależnienie od samochodów.

Wiceminister podkreślił, że strategia miasta 15-minutowego wspiera rozwój lokalnej przedsiębiorczości i usług. Mieszkańcy mogą łatwiej zaspokajać codzienne potrzeby, co buduje silniejsze wspólnoty i sprzyja nawiązywaniu więzi społecznych. Kluczową kwestią w zarządzaniu mobilnością jest nie tylko transport publiczny, ale również rozwój infrastruktury dla pieszych, rowerzystów i mikromobilności.

Czytaj także: Zielona transformacja w Polsce: sukcesy i przyszłe wyzwania.

Miasta 15-minutowe w Polsce

Przykłady miast 15-minutowych możemy znaleźć w Polsce na osiedlach powstałych w drugiej połowie XX wieku. Miały one przestrzenie między blokami z drzewami, podwórkami, boiskami i pawilonami handlowymi.

W Krakowie do dziś widać te zasady w starej części Nowej Huty oraz na osiedlach Mistrzejowic, np. Złotego Wieku i Bronowice Nowe. Tam komunikacja piesza łączy bloki z placówkami edukacyjnymi, a także z transportem zbiorowym. Obecnie brakuje jednak narzędzi do planowania takich przestrzeni.

We Wrocławiu śródmieście zachowało charakter miasta 15-minutowego. Jednak nowe osiedla, takie jak Jagodno, są pozbawione podstawowych usług. Przykładem błędnej polityki planowania jest brak szkół na dużych osiedlach, co zmusza mieszkańców do codziennych podróży samochodem.

Miasta 15-minutowe to koncepcja, która może poprawić jakość życia i mobilność w polskich miastach. Wymaga jednak lepszego planowania i dostosowania przestrzeni do potrzeb mieszkańców.

Źródło: MFiPR, gov.pl, smoglab.pl

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *