Jesienne porządki w miastach

Jesienne porządki w miastach to zadanie, które jesienią 2025 jest priorytetem dla samorządów. Dlatego warto spojrzeć na doświadczenia z poprzednich lat, ponieważ one najlepiej pokazują skalę tych działań. W Warszawie w 2024 roku sprzątano około 1300 km dróg i torowisk, natomiast w Krakowie już w 2016 roku prowadzono darmowy odbiór worków z liśćmi.
Samorządy w całej Polsce przygotowują się do jesieni 2025, a jednocześnie planują sprzątanie chodników, torowisk, parków i ulic. W poprzednich latach wprowadzano harmonogramy odbioru odpadów zielonych, co więcej, prowadzono również akcje informacyjne. Przykłady z Krakowa, Poznania czy Szczecina pokazują, że odpowiednia organizacja była skuteczna, ponieważ realnie poprawiała bezpieczeństwo mieszkańców.
Spis treści
Odbiór odpadów zielonych
W Krakowie w 2016 roku MPO prowadziło program odbioru liści i gałęzi, który był częścią jesiennych porządków w mieście. Odpady można było wystawiać w oznakowanych workach, które odbierano bez dodatkowych kosztów. W Poznaniu w 2024 roku ZDM odbierał worki sprzed posesji w terminach wskazanych w harmonogramie. Gdańsk w poprzednich sezonach organizował odbiór zgrabionych liści na terenach zielonych, zapewniając mieszkańcom możliwość oddawania odpadów bezpośrednio z osiedli.
Jesienne porządki na ulicach i chodnikach
Warszawa w 2024 roku sprzątała około 1300 km dróg i torowisk, korzystając z 32 zamiatarek i zmywarek. ZOM odpowiadał także za utrzymanie czystości na 4 500 przystankach i 61 pętlach komunikacyjnych. W Szczecinie, według danych z poprzednich lat, PBR porządkowało ulice i place, wykorzystując pracowników interwencyjnych i flotę specjalistycznych pojazdów.
Jesienne porządki w parkach i terenach zielonych
We Wrocławiu w ubiegłych latach rozpoczynał się „sezon grabienia liści”, który obejmował zarówno parki, jak i osiedlowe skwery. Z kolei Gdynia prowadziła akcje w poszczególnych dzielnicach, gdzie dodatkowo zbierano odpady zielone z terenów publicznych. Natomiast w Warszawie stosowano lekkie zamiatarki i tradycyjne narzędzia, co stanowiło element jesiennych porządków w miastach.
Bezpieczeństwo i organizacja ruchu
W Warszawie w 2024 roku obowiązywał zakaz używania dmuchaw w umowach z wykonawcami prac porządkowych. ZOM usuwał liście z torowisk tramwajowych, co zmniejszało ryzyko opóźnień i awarii. W Gdańsku w poprzednich sezonach priorytetem było sprzątanie ścieżek rowerowych i rejonów spływu wód opadowych, aby uniknąć podtopień.
Zaangażowanie mieszkańców
W Krakowie w 2016 roku mieszkańcy mogli odbierać worki w Radach Dzielnic i wystawiać je w dni odbioru. Z kolei w Warszawie w 2024 roku funkcjonowało Miejskie Centrum Kontaktu 19115, które przyjmowało zgłoszenia dotyczące porządku. Co więcej, Pogotowie Porządkowe reagowało na takie zgłoszenia natychmiast, wysyłając ekipę porządkową. Natomiast w Gdańsku i Poznaniu prowadzono akcje przypominające o terminach odbioru liści, które dodatkowo publikowano na stronach urzędów.
Jesienne porządki – doświadczenia i przygotowania
Jesienne porządki w miastach od lat obejmowały odbiór liści, sprzątanie ulic i pielęgnację zieleni. Warszawa, Kraków, Poznań, Gdańsk, Wrocław, Gdynia i Szczecin wypracowały różne modele organizacyjne, które sprawdziły się w poprzednich sezonach. Jesień 2025 dopiero się rozpocznie, ale doświadczenia z minionych lat stanowią punkt odniesienia dla tegorocznych działań.
Jesienne porządki na chodnikach i drogach
Jesienne porządki wymagają nie tylko dobrej organizacji, ale i odpowiedniego sprzętu, zwłaszcza na chodnikach, drogach i w strefach śródmiejskich. Kluczową rolę odgrywają tu ciągniki komunalne wyposażone w nowoczesny osprzęt, taki jak szczotki czołowe, zamiatarki mechaniczne oraz zbiorniki na liście i pył. Samorządy coraz częściej inwestują w zwrotne, kompaktowe pojazdy, które mogą pracować w ciasnych przestrzeniach miejskich. Przykładem są ciągniki komunalne takich marek jak Kubota, które łączą moc, niezawodność i elastyczność zastosowań. Zamiatarki montowane na ciągnikach umożliwiają szybkie oczyszczanie ciągów pieszych, parkingów oraz stref przesiadkowych, minimalizując zakłócenia w ruchu miejskim.
Co więcej, nowoczesne modele oferują niski poziom hałasu i emisji spalin, co ma znaczenie w miastach wdrażających politykę zielonego ładu. Dzięki takiemu podejściu, jesienne porządki stają się bardziej efektywne i przyjazne dla środowiska, a jednocześnie pozwalają utrzymać bezpieczeństwo użytkowników dróg i chodników.
Odpowiedzialność za liście na chodnikach
W kontekście jesiennych porządków warto przypomnieć, że za czystość chodnika przylegającego bezpośrednio do posesji odpowiada właściciel nieruchomości. Obowiązek ten wynika z art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, który nakłada na właścicieli obowiązek usuwania nie tylko śniegu czy błota, ale również innych zanieczyszczeń – w tym opadłych liści.
Art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach:
Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez: uprzątanie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości.
Przez „inne zanieczyszczenia” rozumie się m.in. liście, które zalegają na nawierzchni chodnika.
Zaniedbanie tego obowiązku może skutkować mandatem do 500 zł, a w skrajnych przypadkach – grzywną do 5000 zł orzekaną przez sąd. Obowiązek nie dotyczy jednak chodników z parkometrem lub tych wyłączonych z ruchu. Zalegające liście zwiększają ryzyko poślizgnięcia, dlatego ich regularne usuwanie ma znaczenie nie tylko prawne, ale i praktyczne. Samorządy w ramach jesiennych porządków wspierają mieszkańców poprzez działania edukacyjne i przypomnienia, publikowane na stronach urzędów i w mediach lokalnych.
- isap.sejm.gov.pl
- UM Warszawa
- Wawa.pl
- ZOM Warszawa
- UM Wrocław
- PBR Szczecin
- UM Gdynia
- ZDM Poznań
- UM Gdańsk
- MPO Kraków
Sprawdź, jak samorządy w całej Polsce szykują się do zimy 2025/2026 – od odśnieżania dróg po zabezpieczenie budżetów. Kliknij i zobacz szczegóły przygotowań!








