Mini ciągnik nowy czy używany? Wybór okiem specjalisty

Mini ciągnik nowy czy używany? Takie pytanie zadaje sobie z pewnością wiele osób zainteresowanych zakupem ciągnika kompaktowego. Dlatego poprosiliśmy o opinię Dariusza Dąbrowskiego, współwłaściciela firmy Agroland z Trzebieszowa. Przedsiębiorstwo to przez wiele lat sprzedawało używane japońskie miniciągniki, natomiast obecnie działa jako diler nowych ciągników komunalnych i kosiarek marki Kubota
Zakup mini ciągnika to decyzja, przed którą staje coraz więcej firm komunalnych i prywatnych użytkowników. Wybór między nowym a używanym modelem nie zawsze jest oczywisty, ponieważ różnice cenowe, dostępność części i kwestie homologacji mogą znacząco wpływać na opłacalność inwestycji. O doświadczeniach z rynkiem używanych traktorów i o tym, jak zmieniła się oferta nowych maszyn, opowiada Dariusz Dąbrowski – współwłaściciel firmy Agroland z Trzebieszowa, działającej dziś jako autoryzowany diler ciągników Kubota.
Spis treści
Z jakimi wyzwaniami wiązała się sprzedaż używanych mini ciągników z Azji?
Dla wielu klientów problemem był brak homologacji takich traktorów. Niemożność zarejestrowania maszyny i poruszania się nią pod drogach publicznych to poważne ograniczenie. Według licznych klientów równało się to nieprzydatności takiego ciągnika w zadaniach komunalnych. Przecież ciągnik, który nie może wyjechać na drogę publiczną, nie będzie mógł jej odśnieżyć, ani dojechać do parku, który ma wykosić.
Jaka jest dostępność części zamiennych do używanych ciągników?
Dostępność części zamiennych to zdecydowanie druga poważna kwestia działająca na niekorzyść używanych traktorów. Wielu producentów ciągników chce, aby maszyna pozostała na tym kontynencie, na który była przeznaczona w momencie produkcji. Z tego powodu dostęp do dokumentacji i części do ciągników z importowanych z Azji jest bardzo ograniczony. Przez to klient serwisujący u nas taki „egzotyczny” ciągnik nie mógł dostać ani konkretnej wyceny ani nawet orientacyjnego terminu realizacji naprawy. Na tym tle często dochodziło do nieporozumień i trudnych sytuacji z klientami. Ponadto poszczególne ceny używanych części zamiennych potrafiły być bardzo wysokie ze względu na mocno ograniczoną podaż. W skrajnych przypadkach zdarzało nam się nawet zamawiać dostawę części z transportem lotniczym, jednak takie rozwiązanie miało kolosalny wpływ na ostateczne koszty naprawy.
Dodajmy, że dostępność części do maszyn oryginalnie sprzedanych na innych rynkach europejskich jest nieporównywalnie lepsza. Na przykład Kubota, marka z którą współpracujemy, prowadzi we Francji nowoczesny, gigantyczny magazyn części zamiennych do swoich europejskich modeli. Dzięki ekspresowym wysyłkom części mogą dotrzeć do punktów serwisowych na całym kontynencie praktycznie z dnia na dzień. Zresztą jako diler ciągników kompaktowych i kosiarek profesjonalnych utrzymujemy zapas najczęściej potrzebnych cześci i materiałów eksploatacyjnych u siebie na miejscu.
Jak zmienił się rynek ciągników komunalnych odkąd Pan na nim działa?
Kiedy zaczynaliśmy, rynek nie był gotowy na kupowanie nowych ciągników. Również klienci nie byli świadomi, jakie korzyści płyną z inwestycji w nowy sprzęt. Gdy stawiałem pierwsze kroki w branży ciągników komunalnych, rocznie klientów znajdował jeden może dwa ciągniki. Zresztą oferta osprzętu też była ograniczona. To dlatego zaczęliśmy produkować zamiatarki i inne implementy, gdyż dostępność takich urządzeń w przystępnych cenach była niewielka. Z drugiej strony trzeba podkreślić, że kolosalny wpływ na zmianę rynku ma stale drożejąca praca ludzka. To również ma przełożenie na koszty serwisowania używanych maszyn. Dlatego obecnie sprzedaje się dużo więcej nowych ciągników.
Czy zmiany w ofercie ciągników komunalnych ułatwiają decyzję o nabyciu nowej maszyny?
Bez wątpienia – rozwój oferty wielu marek, w tym marki Kubota, spowodował, że podstawowe modele nowych mini traktorów są dużo bardziej przystępne cenowo. Ogromna w tym zasługa także atrakcyjnych ofert finansowania oferowanych przez dystrybutorów. Z drugiej strony, ciągniki używane mają bardzo dużą wartość rezydualną, nawet te z rynków azjatyckich. Doprowadziło to do sytuacji, że za azjatycki ciągnik kompaktowy Kubota GL sprzedający chcą otrzymać 40 000 – 50 000 zł, podczas gdy nowy ciągnik Kubota EK1-261 ma cenę sugerowaną 56 600 zł. W takich warunkach bardzo łatwo przekonać klienta do zakupu nowego produktu z pełną gwarancją.
Czy wysokie ceny używanych ciągników dotyczą wszystkich przedziałów mocy?
Jak najbardziej. Warty uwagi, używany miniciągnik o mocy 15 KM potrafi kosztować w ogłoszeniach nawet około 22 000 zł. Warto pamiętać, że jest to już prawie połowa ceny nowego EK1-261. Zresztą przy obecnej promocji finansowania fabrycznego 0% Kubota Finance wystarczy wpłacić nawet mniejszą kwotę, aby wyjechać z salonu nowym ciągnikiem kompaktowym. Co więcej, często przekonującym argumentem jest pełna homologacja drogowa i łatwość rejestracji ciągnika, a także dwuletnia standardowa gwarancja z możliwością opcjonalnego przedłużenia do 5 lat.
Jak wybór używanego lub nowego ciągnika wygląda z biznesowego punktu widzenia?
Gdy sprzedaje się tak złożony produkt jak traktor, kluczem do sukcesu staje się zbudowanie długotrwałej relacji z klientem. Przy sprzedaży używanych maszyn jest to bardzo utrudnione. W kwestii zyskowności też jest wiele znaków zapytania. Nieraz naprawa jakiejś awarii trwa wiele dni. Po drodze spotyka się wiele niespodzianek – korozja, zapieczone śruby, trudne do usunięcia sworznie itd. Dlatego czasami aż strach rozkręcać taką „używkę”. Tym bardziej, że używane traktory, jakie widzę teraz na rynku, są w dużo gorszym stanie niż kilka lat temu. W końcu okazuje się, że brak możliwości precyzyjnego przewidzenia kosztów i czasu naprawy wywołuje niezadowolenie zarówno klienta, jak i nasze. Dlatego przy nowych produktach dużo łatwiej się pracuje, klient otrzymuje dużo precyzyjniejszą wycenę, łatwiej jest także zarządzać finansami punktu dilerskiego.
Mini ciągnik nowy czy używany – podsumowanie
Z punktu widzenia klienta zainteresowanego zakupem ciągnika, warto sprawdzić ofercie nowych traktorów i dokładnie przyjrzeć się promocjom oferowanym przez dilerów. Jak podkreśla Dariusz Dąbrowski z firmy Agroland, podstawowe modele nowych miniciągników s są teraz dużo bardziej przystępne cenowo niż jeszcze kilka lat temu. Co więcej, atrakcyjne formy finansowania potrafią jeszcze ułatwić decyzję o zakupie nowego sprzętu. Z drugiej strony, myśląc o używanym traktorze trzeba dokładnie przyjrzeć się jego pochodzeniu. Modele z europejskiej dystrybucji mogą być dobrym zakupem, natomiast w przypadku maszyn sprowadzonych z Azji, dostęp do części zamiennych będzie utrudniony.
Zachęcamy również do przeczytania naszej poprzedniej rozmowy ze współwłaścicielem firmy Agroland dotyczącej kryteriów wyboru ciągnika do gminy.
Źródło: materiały własne
FAQ: Mini ciągnik nowy czy używany? Wybór okiem specjalisty
Jakie problemy mogą wystąpić przy zakupie używanego mini ciągnika z Azji?
Problemy często wiążą się z brakiem homologacji, co uniemożliwia rejestrację maszyny. Taki ciągnik nie może poruszać się po drogach publicznych, co czyni go nieprzydatnym dla zadań komunalnych, takich jak odśnieżanie lub koszenie parku.
Dlaczego dostępność części zamiennych do używanych ciągników jest problematyczna?
Dostępność części zamiennych jest ograniczona, ponieważ wielu producentów chce, aby maszyny pozostawały na kontynencie, na którym zostały sprzedane. Części do ciągników z Azji mogą być trudne do zdobycia, co zwiększa koszty napraw.
Jak zmiany na rynku ciągników komunalnych wpłynęły na ceny nowych modeli?
Rozwój oferty nowych ciągników, zwłaszcza marki Kubota, oraz atrakcyjne formy finansowania sprawiły, że nowe mini ciągniki są bardziej przystępne cenowo, co zachęca klientów do ich zakupu.
Czy wysokie ceny używanych ciągników dotyczą wszystkich mocy?
Tak, ceny używanych ciągników są wysokie we wszystkich przedziałach mocy. Przykładowo, używany miniciągnik o mocy 15 KM kosztuje około 22 000 zł, co zbliża się do ceny nowego modelu.
Dlaczego sprzedaż nowych ciągników może być korzystniejsza niż sprzedaż używanych?
Sprzedaż nowych ciągników pozwala na budowanie długotrwałych relacji z klientami oraz precyzyjniejsze prognozowanie kosztów serwisowania. Nowe maszyny mają także pełną homologację, co ułatwia ich rejestrację.








